Dziś 18 marca 2024 roku w Foluszu zmarł Wiesław Jajko.
WIESŁAW MICHAŁ JAJKO
Bez wątpienia był osobą publiczną pretendującą do miana najpopularniejszy jaślanin. Jeszcze niedawno wpisując do wyszukiwarki internetowej Jego imię i nazwisko wyświetlało się hasło: Wiesław Jajko Jasło.
W nazwie konta na fecebooku jawił się ze zdrobniałym imieniem Wiesiu. Lubiło to wiele osób niektórzy z nich dołączyli tu jako znajomi.
W innych zajawkach znajdujemy: Wiesław Michał Jajko - Obywatel Miasta Jasła jako składający kwiaty podczas różnych uroczystości patriotycznych.
Ktoś inny pisze, iż Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w Jaśle wspierają bankowcy, policjanci, żołnierze, strażacy oraz Wiesław Jajko.
Dalej są serdeczności: „Z okazji Świąt Wielkanocnych: Dużo zdrowia, radości, „smacznego święconego” oraz Błogosławieństwa od Chrystusa Zmartwychwstałego - na dalsze lata życia – te oto życzenia dla wszystkich mieszkańców Jasła i okolic składa znany kolporter gazet „Nowe Podkarpacie”, „Obiektyw Jasielski” - Wiesław Michał Jajko”.
Potem znajdujemy relację z I Jasielskiego Biegu imienia.Jana Pawła II z wynikiem: miejsce 143 czas 1:19:55 Jajko Wiesław Michał Jasło m-50+. Był wszechobecny.
Z pewnością spotykaliśmy Go na każdej imprezie plenerowej, czy uroczystości religijnej. Łatwiej byłoby twierdzić, nie bez pewności, gdzie Wieśka nie było. Bywał, brylował, oceniał. Był pomocny tu i ówdzie.
Na co dzień pogodny, czasem jakby zatroskany. Kiedyś wędrował z pieskiem, nierzadko fantazyjnie wystrojony samotnie przemierzał ulice zagadując przyjaźnie przechodniów.
Ostatnie lata spędził w Domu Pomocy Społecznej w Foluszu.
Ma swoje miejsce w „Encyklopedii Jasła” wymieniony tu na stronie 214 jako znany jaślanin od wielu lat zajmujący się sprzedażą lokalnych czasopism. Istotnie kolportował „Obiektyw Jasielski” i „Nowe Podkarpacie".
W gazetach tych ongiś drukowane były jego przepisy kulinarne tudzież notki pośmiertne na kolejne rocznice odejścia poświęcone ukochanej mamie Helenie. W Jej XXVII rocznicę śmierci napisał:
Myśl o Matce...
Każdy kwiat zwiędnie, przekwitnie,
Nekrologi - klepsydry zżółkną, potarga je wiatr.
lecz wspomnienie o Tobie Matko nigdy nie
zaniknie w moim sercu, do końca moich dni.
Bo Ty byłaś dla mnie wszystkim - Matko moja.
Popularny w mieście i regionie z dumą mówił także o swym przywiązaniu do Jasła - swojej „Małej Ojczyzny”. Z wzajemnością Wieśku!
„Umarłych wieczność dotąd trwa,
dokąd pamięcią się im płaci”.
Pamiętajmy o Wieśku…
Zbigniew Julian Dranka
Wiesław - to ikona mojego Jasła.
W imieniu mieszkańców Jasła, zawsze z należytym honorem składał kwiaty przy Grobie Nieznanego Żołnierza - wtedy widziały Go także i fotografowały lokalne media. Dlatego dużo Go w sieci zostanie na pamiątkę. Wiesław chodził tam, bo chciał - a inni, bo musieli i im wciąż wypadało.
Zawsze mile widziany i oklaskiwany wszędzie, gdzie się pojawiał.
Pamiętam, jak w każdą środę wiele lat temu przemierzał pieszo Jasło trzymając w ręku cały plik gazet "Nowe Podkarpacie".
Od sklepu do sklepu - ze śpiewem na ustach i saszetką.
Widywany wszędzie, gdzie tylko można sobie było wyobrazić.
Kiedyś wybitny kucharz, który chwalił się, że potrafi zrobić najlepszą golonkę na świecie. Pomocny, uczynny i z uśmiechem na twarzy zawsze przyjmowany przez mieszkańców Jasła. Później, Jego drogi się trochę skomplikowały...
Wiesław, od lat kiedy przebywałeś poza Jasłem i spokojną drugą część życia zapewniono Ci w Domu Pomocy Społecznej w Foluszu,
wiedziałem, że na próżno szukać Twojego dowcipu, z którym zawsze przychodziłeś.
Śpij spokojnie.
Jasło będzie Cię pamiętać.
Zapisałeś się bracie pięknie w moim Jaśle.
Daniel
Liczba odsłon: 5408